Przejdź do głównej zawartości

Włochy, Kalabria | Italy, Calabria 2018 I - Lamezia, Tropea, Pizzo




Czołem. Dawno nic nie pisałem, bo też nie podróżowałem, ale ostatnio postanowiłem wykorzystać fakt, że w pracy mam w grafiku 3 dni wolnego i na kilka dni przed nimi kupiłem bilety lotnicze na samo południe Włoch – do miasta Lamezia Terme w Kalabrii. Za bilety z warszawskiego Okęcia zapłaciłem 280 złotych, co na „last miunte” wydaj się całkiem dobrą ceną.

Hi. I didn’t write for a long time but I wasn’t travelling much. I did one trip inside of Poland but so far my blog is about my trips abroad but I might write something about my country too. Anyway back to 2 weeks ago when I decided for a last minute trip to South Italy – Lamezia Terme, Calabria to be exact.




Z Warszawy wyleciałem 20 maja i około godziny 16 wylądowałem na lotnisku w Lamezii. Stamtąd ruszyłem pieszo do miasta, gdzie udało mi się ogarnąć nocleg z AirBnb w całkiem niezłej cenie 120 złotych za 2 noce.

On 20 of |May I took a flight from Warsaw and arrived to Lamezia Airport half past 4pm. There I walked to a place I arranged through AirBNB.


 


Po krótkim odpoczynku udałem się pociągiem(1,2EUR) do centrum Lamezi, czyli Nicastro. Lamezia Terme powstała z połączenia 3 miasteczek i nadal to bardziej oddzielne miejsca, oddalone od siebie. Od Sant'Eufemia Lamezia do Nicastro jest 8 kilometrów i jeżdżą między nimi pociągi i autobusu, jednak jak się przekonałem wkrótce nie o każdej godzinie.

After a short rest I took a train(1,20EUR) from
Sant'Eufemia Lamezia, where I was, to the centre of Lamezia – Nicasto. Lamezia Terme was created by joining 3 different towns and still feels like 3 separate places. You can take a train or a bus between them but as I soon realized not at every hour.




 
 



 







Dotarłem na Corso Numistrano, a stamtąd wyruszyłem wąskimi uliczkami pod górę w stronę zamku normańskiego. Od raz można było poczuć typowo włoski klimat – małe samochody przeciskające się przez wąskie uliczki, kapliczki, ludzie rozmawiający ze sobą między balkonami.

I reached the Corso Numistrano and from there I took a walk in the direction of the Norman Castle. Passing through the narrow streets.





 


 








Zamek przede mną | Castle straight ahead(and up)



 




 





 
Wejścia do Zamku nie mogłem znaleźć, ale szczerze wątpię by dało się tam wejść o porze o której tam byłem. Wędrówka uliczkami była wystarczająco ciekawa.

I couldn’t find the entry to the castle but the walk there was enjoyable enough. 


 
 








 

 






 






pizza(1 EUR)



Po zwiedzeniu Nicasto dowiedziałem się, że zarówno na autobus jak i pociąg do Lamezia Terme Centrale nie mogę liczyć, musiałem więc wracać pieszo 8 kilometrów.

After walking around Nicastro I learned that both last bus and train to Lamezia Terme Centrale already departed. I had to walk 8 kilometres back.


Następnego dnia wyruszyłem do Tropei. Przejazd pociągiem kosztował około 4 Euro I znów rozkład był nieco dziwny pociągi odjeżdżały przed 6, a potem dopiero o 11. Na te wcześniejsze nie udało mi się wstać.

Next day I took a train to Tropea.


 
Tropea to popularny kierunek truystyczny. Na szczęście kiedy tam byłem, tłumów nie było, co wskazuje, że maj to dobra pora na wizytę. Pogoda świetna(25C), a tłumów jeszcze nie ma.

Tropea is a popular tourist destination but looks like May is a good time to visit as it wan’t crowded and the weather was perfect (25C)

 

 


















 














 




























 
Ważnym punktem zwiedzania Tropei jest Santuario di Santa Maria dell'Isola. Niestety kiedy próbowałem tam wejść trafiłem na przerwę,charakterystyczną dla Włoch siestę.

I wanted to enter Santuario di Santa Maria dell'Isola but the at that time it was closed.






 





Postanowiłem skorzystać z plaży i muszę przyznać, że nie było na co narzekać. Woda była wystarczająco ciepła by trochę w niej popływać.

I went to the beach. The water was warm enough for swim.




 
Ja bym tu nie zaparkował






 
















Odpuściłem sobie już próby wejścia do Sanktuarium I ruszyłem pociągiem do kolejnej miejscowości - Pizzo. Pociąg kosztował coś koło 2 Euro.

I decided not try to enter the Sanctuary again and took a train to the next town – Pizzo.


Pizzo
 





Piazza della Repubblica







Jedną z rzeczy charakterystycznych rzeczy dla Pizzo jest potrawa i nie jest to wcale pizza, a lodowy deser – Tartufo – jednak ze względu na cenę 5 Euro ja sobie odpuściłem.

Pizzo is famous for a dish and isn’t pizza but a ice cream based dessert – Tartufo. I didn't try it as in my opinion no ice cream is worth 5 Euros.


























 
 
Zamiast płacić 5 euro za lody wydałem 2 euro na wejście do Zamku Murat, gdzie przetrzymywany i zabity był Joachim Murat – król Neapolu, oraz stronnik i szwagier Napoleona.

Instead of paying 5 euros for ice cream I paid 2 to enter Murat Castle.




  









 






 










Jako, że musiałem wrócić na noc


Do Lamezii wróciłem pociągiem. Żałuję, że przez swoją niewiedzę i brak przygotowania nie odwiedziłem Chiesetta di Piedigrotta, ale nie da się zobaczyć wszystkiego w krótkim czasie.

Took a train back to Lamezia. I regret not visiting Chiesetta di Piedigrotta but as my trip wasn't really prepared I can't complain.

 




Jako, że zebrało się dużo zdjęć to resztę podróży przedstawię w kolejnej części.

The rest of the trip will be in the next blogpost.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Norwegia 2015 cz III (Trondheim, Bodø, Lofoty)

W piątek 3 lipca około 15:30 dotarłem do Trondheim. Zostałem wysadzony w samym centrum i teoretycznie mogłem pozwiedzać jeszcze tego samego dnia miasto, ale byłem potwornie zmęczony.

Szkocja 2017 VI - Fort William, Loch Lomond

12 ‎lipca 2017 opuściłem wyspę Skye. Dzięki autostopowi dostałem się pod zamek Eilean Donan. Do samego zamku nie wszedłem, ale widoki z zewnątrz wspaniałe. On 12 of July I left the Isle of Skye and hitchhiked to Dornie where the Eilean Donan castle is located. I didn’t enter the castle but the views from the outside were splendid. 

Norwegia 2015 cz IV (Tromsø, Alta i droga do Nordkapp)

To miał być już ostatni wpis z Norwegii, ale ze względu na ilość zdjęć i to, że to już mam przygotowane, postanowiłem go jednak rozbić na 2.