Przejdź do głównej zawartości

Raport Wizowy: 66,6% wykonania i trochę o planach.




Otrzymałem kolejną wizę, tym razem rosyjską. Wszystko bezproblemowo, choć gdy składałem wniosek to dowiedziałem się, że o wizę można starać się na 3 miesiące przed wjazdem. Przedstawiłem jednak moją sytuacje i pani z Rosyjskiego Centrum Wizowego powiedziała, żebym napisał podanie do konsula o przyznanie wizy wcześniej. Jak widać podanie zostało rozpatrzone pozytywnie. Została już tylko chińska wiza do zdobycia

Z innych nowości: mam już dwóch gospodarzy z CouchSurfingu na Filipinach. Ludzie z Filipin sami zapraszają, więc nawet do nikogo nie napisałem, a dostawałem przynajmniej jedną wiadomość. Niestety głównie od osób, które nie mogą ugościć, albo zapraszają do jakiejś miejscowości niekoniecznie po drodze. Nieco gorzej z Hong Kongiem, ale tu zostałem już uprzedzony, że będzie trudno. Prawie miesiąc przed wyjazdem mam jedną odpowiedź „Być może”, więc nie jest źle.

Zrobiłem też rozpiskę przejazdu przez Chiny i doszedłem do wniosku, że bez korzystania z pociągu nie dam rady przejechać Chin w sensownym czasie. Postanowiłem, że lepiej zobaczyć coś innego poza drogami i podjechać pociągiem. Cena za przejechanie 1500 kilometrów na miejscu siedzącym to tylko 50 złotych, więc myślę, że warto wysiedzieć te 24 godziny w podróży.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Norwegia 2015 cz III (Trondheim, Bodø, Lofoty)

W piątek 3 lipca około 15:30 dotarłem do Trondheim. Zostałem wysadzony w samym centrum i teoretycznie mogłem pozwiedzać jeszcze tego samego dnia miasto, ale byłem potwornie zmęczony.

Szkocja 2017 VI - Fort William, Loch Lomond

12 ‎lipca 2017 opuściłem wyspę Skye. Dzięki autostopowi dostałem się pod zamek Eilean Donan. Do samego zamku nie wszedłem, ale widoki z zewnątrz wspaniałe. On 12 of July I left the Isle of Skye and hitchhiked to Dornie where the Eilean Donan castle is located. I didn’t enter the castle but the views from the outside were splendid. 

Norwegia 2015 cz IV (Tromsø, Alta i droga do Nordkapp)

To miał być już ostatni wpis z Norwegii, ale ze względu na ilość zdjęć i to, że to już mam przygotowane, postanowiłem go jednak rozbić na 2.