Przejdź do głównej zawartości

Kolumbia 2016 II – Autostop (z Bogoty do Santa Marty) | Colombia 2016 II - hitchhiking (form Bogotá to Santa Marta)



Czołem! Czas na kolejny wpis z Kolmbii

Hi! Time for a new post from Colombia.



W poprzednim wpisie zapomniałem wspomnieć o pewnych rzeczach.
Pierwsza rzecz to fakt, że kolombijczycy zamawiają jedzenie, nie pytając o cenę. Myślę, że oznacza to dość dużego zaufania do sprzedawców.
Inną kwestią jest wszechobecna policja. Z moich doświadczeń są dość mili i pomocni. Z rozmów z autostopu dowiedziałem się, że zdaniem Kolumbijczyków, jest ich wciąż za mało. Muszę przyznać, że czuję się w tym kraju bardzo bezpiecznie.
Do autobusów w Bogocie wsiadają muzykanci(głównie gitarzyści), grają i dostają pieniądze, od całkiem sporej liczby ludzi.
Przy łapaniu warto pamiętać, że w Kolumbii dni trwają zawsze od 6 rano do 6 wieczorem. Warto więc wstać rano, żeby wykorzystać światło.


At my first post I forgot to mention a few things.
The first was the fact that Colombians don't ask the price, while ordering food at restaurants, until they finish. I think that it means that they trust others that the price is accurate.
The other thing is Police. They are everywhere but are quite nice and helpful. From what I heard from Colombians some people think there are not enough of the on the street. I do feel quite safe in this country.
Musicians play in the buses of Bogotá and do get money from many people
While hitchhiking it is worth to wake up early as the sunrise at 6am and sets at 6pm.


2 stycznia ruszyłem łapać stopa z Bogoty do San Gil.
Dojechałem ba stację benzynową(tak jak sugeruje hitchwiki) i próbowałem zagadywać moim łamanym hiszpańskim. Obsługa próbowała pomóc. Potem policja. Po jakimś czasie zrozumiałem, że policja próbuje zatrzymać mi autobus. Gdy wróciłem na stację i próbowałem tłumaczyć policjantowi, że nie o to chodziło, z samochodu wychylili się Carlos i Carolina i zaproponowali mi podwózkę do miasta Tunja(wymowa Tuncha).

Po drodze z dużym zaskoczeniem zauważyłem, że żołnierze pozdrawiają mijające ich samochody podnosząc kciuk do góry, a ludzie im odpowiadają.

On January 2 I started my hitchhiking trip from Bogotá to San Gil. I went to a gas station(as hitchwiki suggest is the best option for Colombia) and I tried to ask people with my broken Spanish. Some of the people working there tried help. Then the police came and after some time I realized that they tried to stop the bus for me. After coming back to the gas station and talking with the officer who sent me to other place, Carlos and Carolina offer a ride to Tunja.

During the ride I noticed that the solders greet people with a thumb up.

stacja benzynowa z której łapałem. I hitchhiked from here.

miejsce bitwy| place of a batlle

Nie tylko darmowy przejazd, ale nawet dostałem przekąski | I not only hitched a ride to Tunja but also got some snacks
W Tunsze poszedłem na główny plac, który oczywiście nosił imię Bolivara. Wyszedłem na koniec miasta szukając sensownej stacji benzynowej. Na koniec zdecydowałem się łapać na kciuka i tabliczkę na miasto Barbosa.

In Tunja I went to the main square which surprisingly is called Bolivar square. Then I went out of town trying to find a good gas station but in the end I decided to hitchhike with thumb and a sign.







najpierw miałem kartkę San Gil, ale postanowiłem zmienić na bliższą miejscowość


 Po godzinie, albo półtorej, udało mi się w końcu zatrzymać busik hotelowy do Barbosy. Tam też miałem sporo chodzenia, ale znalazłem dość dobrą stację i po 10 minutach udało mi się zabrać do Socorro, z pastorem i jego dziećmi.
W Socorro, w 5 minut, złapałem stopa na kartkę, do samego centrum san gil.

After hour and a half I managed to stop a hotelbus to Barbosa. There I had a lot of walking but I found a good gas station and soon a pastor with his family took me to Socorro.
In that city I managed to stop a car in 5 minutes.









Gdy tylko dotarłem zaczął padać deszcz. Pomyślałem, że może warto spytać o ceny noclegów. w hostelu niedaleko od rynku, chcieli 30000 COP(36 złotych), uznałem że mogę tyle wydać.
Samo San Gil okazało się ładne, ale niespecjalnie ciekawe. Znane jest głównie jako stolica sportów ekstremalnych. Zwiedziłem miasto podczas wielkiego deszczu. 

When I got to San Gil the rain started. I decided to check the prices to stay for the night. In the first hostel I entered the price for the night was 30,000COP and I decided to stay.
San Gil is nice but very interesting. It is famous as the extreme sport capital of Colombia. Walked around the city during a heavy rain which wasn't that good idea.











polski akcent


Rano wykorzystałem okazję wolnego czasu na napisanie wpisu na blogu. Ruszyłem w stronę drogi do Barichary, oddalonej o 20 kilometrów i szybko zdałem sobie sprawę, że przejazd autobusem może być tańszy od wody, którą będę musiał wypić idąc za miasto, a potem czekając. Na szczęście po drodze mijałem dworzec autobusowy i za kwotę 4400 peso podjechałem. Przejazd zajął, aż 45 minut, krętą drogą. Każdego dnia tej podróży odsuwałem się od zimnej Bogoty w stronę gorącej Santa Marta, co znaczyło, że z dnia na dzień było coraz cieplej


Morning I wrote a blog post. Then I tried get to the road in direction of Barichara. It is just 20 kilometres away from San Gil. But as soon as I started walking I realized that I might spend more on all the water needed for the heat, then in the bus. Fortunately the bus station was on the way and I took the bus for 4400 COP. The ride took almost 45 minutes. During this trip every day was warmer as I moved from “cold” Bogotá to warm to Santa Marta.











Barichara okazała się naprawdę pięknym miasteczkiem, żałowałem, że nie wsiadłem w autobus dzień wcześniej, wieczorem, bo w miasteczko jest nieporównywalnie ładniejsze od San Gil. Gdzie nie wyceluje się aparatem, to dostaje się piękne zdjęcie,

Barichara turn out to be really beautiful town. I wished that I would take the bus the day before and stayed there for the night. It is very picturesque. Just take your camera and point in a random direction and a beautiful picture pops up in your camera.





















trochę przez przypadek złapałem tę dziewczynę pozującą do innego zdjęcia na swoim. | This girl was possing to another picture but she fits nice to my panoramic picutre



























https://en.wikipedia.org/wiki/Malta_%28soft_drink%29

sklepienie w sklepie








ciekawa nazwa hostelu



Ciekawostka, gdy w telewizji leciała piłkarska liga hiszpańska, komentarz był z akcentem południowoamerykańskim. 

I noticed interesting thing. In tv spanish football league commentary is in South American spanish.

Po przejściu się po mieście stwierdziłem, że jestem w stanie nadrobić plan i dojechać na noc dalej niż San Gil.

After walking around the city I realized that I could still go farther away than I planned.


Z Barichary w ciągu kilkunastu minut złapałem stopa z powrotem do San Gil. Po raz kolejny z rodziną w samochodzie. Dowiedziałem sir też, że Sebastian to bardzo popularne imię w Kolumbii, gdyż obok mnie siedział jeden. W San Gil przeszedłem się na koniec miasta i łapałem na kciuka i kartkę. Co jakiś czas, ktoś oferował przejazd za kasę, musiałem pokazywać kierowcom autobusów, że nie chcę jechać z nimi, a ludzie z okolicy odsyłali na dworzec autobusowy. Ostatecznie nie spękałem i przed zmierzchem zatrzymałem samochód do Floridablanci.

From Barichara i hitched i ride back to San Gil in 15 minutes and learned that Sebastian is popular name in Colombia as another Sebastian was seating next to me. In San Gil I had some walking. The locals where trying to convince me to go to a bus station, the buses would stop and some drivers would stop to want some money for the ride. Fortunately just before the dusk. I hitched a ride to Floridablanca.













Po drodze, w nocy, podobno mijałem jeden z najpiękniejszych widoków w Kolumbii, kanion Chicamocha. No cóż już dawno pogodziłem się z tym, że wszystkiego nie zobaczę. Będę wiedział co zobaczyć jak przyjadę kolejny raz, bo póki co Kolumbia to kraj, do którego chętnie wrócę. Za to mogłem oglądać gigantyczne korki z okazji końca długiego weekendu.

In the night I was passing one of the nicest views in Colombia, but I couldn't see it. No problem, it is impossible to see everything. I learned that in Asia.



kaktusy

korki z góry - muchas curvas - dużo zakrętów


Jest ich tak dużo, że przestałem im robić zdjęcia | There are so many of them that i stopped making pictures


Gdy wysiadałem z samochodu, Fabio(może przekręciłem imię) powiedział, że Bucaramanga jest 20 minut pieszo od miejsca, gdzie zatrzymał się jego wujek. Najwyraźniej się pomylił. Przeszedłem kilkanaście minut, a był to dopiero początek Floridablanci.


Całkiem zmęczony rzuciłem plecak i siadłem na nim, ale prawie od razu zaczął do mnie trąbić pewien człowiek. Wytłumaczył mi, żebym nie próbował spać w tym miejscu, a za to poszedł na drugą stronę drogi i pogadał z policją, po rozmowie, w której opowiedziałem co tam robię zaprosił mnie na małą kolację.
Ciekawostka: gdy kupuje się sok z owoców na ulicy, zwykle po kilku łykach dostaje się dolewkę.

Poszedłem pod posterunek i zagadałem do policjanta na straży, a ten ,po konsultacji z kolegami, polecił mi rozbić namiot koło autostrady i powiedział, że będzie miał mój namiot na oku. Spać nie było lekko, gdyż całą noc jeździły samochody, a do tego co jakiś czas policja na sygnale(świetlnym, ale światło przebijało się przez mój namiot).

I went the direction of Bucaramanga but I turned that it was further away then I was told. Totally exhausted I dropped my backpack and sat on it. One guy in a small truck noticed that and called me. He said that I shouldn't camp at that spot but on the other side of the highway there is a police station and they should help. After some talking he invited me for a small dinner.

On the entrance to the police station I talked with one policeman. After some discussion with other policemen, he told me to put my tent close to the highway but he promised that he will take a look during his shift and that if have problems, I can count on him. The cars where loud and the police cars used the light signal a lot but it wasn't the worst sleep experience in my life.



Rankiem postanowiłem zwiedzić Bucaramangę. Wsiadłem do autobusu miejskiego, nie mając karty, a kierowca nie sprzedawał biletów. Chciałem nawet zapłacić innym pasażerom, ale nie miałem drobnych. Dopiero pewna starsza pani dała innej kobiecie pieniądze na mój przejazd, próbowałem jej później oddać chociaż połowę w groszach, ale nie chciała przyjąć.

Bucarananga okazała się ładnym nowoczesnym miastem, ale średnio ciekawym dla turusty. Po raz kolejny dopadł mnie deszcz i przez przypadek schroniłem się obok miejsca gdzie odjeżdżają autobusy do Rionegro. Bilet kosztował 3000, a wywiózł mnie dość daleko za miasto.


In the morning I decided to visit Bucaramanga. Entered the city bus but I didn't had the card to pay for the ticket. One lady decided to pay for me and didn't let me to give the money back.

Bucaramanga is nice modern city but not really an attractive place foe most of tourist. After I walked a bit the rain started. I hide from the rain next to the place where buses to Rionegro start. I was asked if I want to take this bus. I checked the map and asked for the price(3000COP) and I took the bus.















Rionegra











 W Rionegro stałem dość długo (półtorej godziny). Zatrzymała się rodzina jadąca nad rzekę. Kiedy powiedziałem, że mi się nie śpieszy, zaprosili na obiad i kąpiel w rzece.


It took a lot of time to hitch a ride from Rionegro but I got a ride with a cool family that invited me for a launch and to go with them to a river. Having some spare time I took the offer.




Rybak | Fisher



pies porwany przez rzekę





Zostałem dodtkowo podwieziony do miasta San Alberto. Tam wyszedłem za miasto i trafiłem na stację benzynową koło miejsca gdzie zaczynała się autostrada.

Po chwili zagadał do mnie młody chłopak z małymi tunelami w uszach, jakoś nie spodziewałem się, że może prowadzić ciężarówkę. Nie jakąś wielką ale jakoś mnie zaskoczył (oczywiście moje niezrozumienie hiszpańskiego też nie pomogło) .
Z nim pojechałem ponad 200 kilometrów i to o ciemku do miasta Bosconia. Tam rozbiłem namiot.

I got the extra ride to San Alberto with them. From that place I walked to gas station at the beginning of the highway. There I was aproched with a guy looking for 25. I couldn't fully understand him but in the end it turned out that he has a truck and gave me pretty long ride to Bosconia. I camped inside of the city.







stąd złapałem stopa | this where i hitched a ride







Bosconia

hihi | funny only for Polish speakers




Rankiem ludzie którzy mieszkali obok zawołali mnie na kawę. Chwilę porozmawialiśmy. Opowiedziałem o mojej wyprawie. Gdy już zwinąłem namiot, zawołali mnie ponownie, tym razem na śniadanie i żebym im zagrał na gitarze.

W Bosoni Łapałem dość długo, ale w końcu zatrzymało się 3 braci, którzy podwieźli mnie do samych drzwi hostelu w Santa Marcie. Niestety nie udało mi się ogarnąć coucha. Dalsze moje losy znajdą się w kolejnym wpisie.



In the morning I was invited for a coffee by the people living nearby. When I packed my tent and other stuff I was invited again to play guitar and I got breakfast from them.
Bosconia was not the fastest place to hitch a ride but I had a direct ride to a hostel doors in Santa Marta by three brothers. Unfortunetly I was unable to find a host. More in the next part







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Norwegia 2015 cz III (Trondheim, Bodø, Lofoty)

W piątek 3 lipca około 15:30 dotarłem do Trondheim. Zostałem wysadzony w samym centrum i teoretycznie mogłem pozwiedzać jeszcze tego samego dnia miasto, ale byłem potwornie zmęczony.

Szkocja 2017 VI - Fort William, Loch Lomond

12 ‎lipca 2017 opuściłem wyspę Skye. Dzięki autostopowi dostałem się pod zamek Eilean Donan. Do samego zamku nie wszedłem, ale widoki z zewnątrz wspaniałe. On 12 of July I left the Isle of Skye and hitchhiked to Dornie where the Eilean Donan castle is located. I didn’t enter the castle but the views from the outside were splendid. 

Norwegia 2015 cz IV (Tromsø, Alta i droga do Nordkapp)

To miał być już ostatni wpis z Norwegii, ale ze względu na ilość zdjęć i to, że to już mam przygotowane, postanowiłem go jednak rozbić na 2.