Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Thank You! Dziękuję!

Little over a week ago on 2014-08-29 I arrived back to my city Warsaw after 104 days in travel. I would like to thank to all the people who helped  me in making this trip happen. Thanks to all the people who hosted me, gave me a ride, bought me some food or just spend time with me. Without You I wouldn't be able to do the things I've done that is visiting 10 countries (Philippines, Taiwan, Japan, South Korea, China (including Hong Kong), Kyrgyzstan, Kazakhstan, Russia, Estonia, Latvia)   and hitchhiking over 12 000 kilometres.  I didn't expect so much help and support. Jakiś czas temu (29 sierpnia) wróciłem do Warszawy po 104 dniach w podróży. Chciałbym podziękować wszystkim ludziom, którzy w jakiś sposób pomogli mi tego dokonać. Nie byłbym wstanie odwiedzić wszytskich 10 krajów ( Filipin, Tajwanu, Japoni, Korei Południowej,  Chin <<W tym Hong Kongu>>, Kirigistanu, Kazachstanu, Rosji, Estonii i Łotwy), przejechać 12000 kilometrów autostopem, bez ...

Powrót przez Kraje Nadbałtyckie (Narwa, Tallinn, Ryga)

Po dowiezieniu pod samą granicę, przekroczyłem ją pieszo i ruszyłem oglądać to co polecił mi kierowca, czyli zamek w Narwi. Po drugiej stronie rzeki, w Rosji, w Iwanogorodzie, również znajdował się zamek i oba są ciekawe. Zamek w Narwi, Estonia

Rosja IV - Twer, Nowogród Wielki, Petersburg

W piątek 22 sierpnia wyruszłem z Moskwy. Był to dzień flagi rosyjskej, ale jakoś dużo tych flag to nie zauważyłem. Z Moskwy ruszyłem na trasę i udało mi się dość szybko złapać samochód do Tweru. Miasta położonego 200 kilometrów od stolicy. Postanowiłem, że skoro mam podwózkę do miasta to zwiedzę je sobie przez około 2 godziny.

Rosja III - Moskwa

Cześć. Jak zapewne większość z was wie, kiedy piszę to słowa jestem już w Warszawie. Nie udało mi się pisać na bieżąco jak planowałem, ale mam nadzieję, że wciąż będziecie chętnie czytać o moich przygodach. Moskwa przez wielu Rosjan nazywana jest państwem w państwie i rzeczywiście miasto odróżnia się od reszty kraju. Na pierwszy rzut oka widać, że Moskwa była stolicą całego Związku Radzieckiego. Na ulicach widać twarze wszystkich jego narodowości, a także i innych.

Rosja II – Kazań, Niżny Nowogród

W poprzedniej części zapomniałem wspomnieć o jednej rzeczy. Otóż w rosyjskich cerkwiach zabronione jest robienie zdjęć, więc jeżeli widzicie jakieś to wiedzcie, że to na nielegalu ( J.. na 100%). Do tego co ciekawe, żeby wejść mężczyzna musi mieć długie spodnie, a kobieta, chustkę we włosach, ale kobiecie wolno wejść w najkrótszej spódniczce, czy sukience. No, ale dobra to mało ważne. Z Permi ruszyłem łapać stopa w stronę Kazania. Tu zaskoczyła mnie odległość na tablicy, bo google pokazywało ponad 500, a droga prawie 700. Okazało się, że główna droga na Kazań poprowadzona jest trochę w inny sposób. Mimo to część drogowskazów pokazywała mniejsze, a część te właściwe – dłuższe. Miasta rosyjskie podzielone są na rejony i dość często zdarza się, że mają one takie nazwy jak Leninski

Rosja I - Czelabińsk, Jekaterynburg, Perm

Cześć i czołem. Ostatni znów intensywnie podróżowałem i nie było zbytnio czasu, żeby pisać na bieżąco, ale wreszcie coś piszę.

Kazachstan

Mój pobyt w Kazachstanie zdecydowanie nie pozwala mi się wypowiedzieć zbyt wiele o tym kraju. Spędziłem tam około tygodnia i zobaczyłem ledwo 3 miejsca (po za wszechobecnym stepem) w tym ogromnym, choć niezbyt mocno zaludnionym, kraju. Do tego większość czasu spędziłem z kazachskimi Rosjanami, poznając Kazachów tylko podczas jazdy autostopem. Sam autostop jest nieco łatwiejszy, niż w Kirgizji, jednak nie każdy rozumie opcje jazdy na darmo. Raz, żeby nie przyjechać na następny dzień zdecydowałem się zapłacić kierowcy za przejazd. Krajem tym rządzi „pierwszy prezydent” i nic nie wskazuje na to, żeby w końcu pojawił się drugi. W kraju wiele rzeczy nazywa się imieniem „pierwszego prezydenta” (np. park pierwszego prezydenta). Po za prezydentem rządzi tutaj korupcja i układy. Najwyraźniej telefonem do właściwej osoby, można załatwić w tym kraju wszystko.

Kirgistan

Kirgijska część mojej wyprawy to ta absolutnie niezaplanowana. Pewnie też nie był to najlepiej wykorzystany czas, ale po dwóch miesiącach podróży na pewno przydał mi się ten odpoczynek.

Chiny / Kirgistan - Kashgar - Irkeshtam - Sary-Tash

Z Kashgaru wyruszyłem w wieczorem (po 19 czasu pekińskiego) w stronę Ulumczat. Udałwało mi się przejechać całkiem spory kawałek, aż nagle zostałem wysadzony na parkingu taxi,gdzie nikt już nie jechał w tamtą stronę. Po pewnym czasie zgodziłem się pojechać taksówką pod warunkiem, że znajdzie się druga osoba i na dojazd złożymy się po połowie. Kosztowało mnie to 10 złotych, ale dojechałem na noc do Ulumczat.   Tam trochę zajęło mi, ale po jakiejś półtorej godziny wylądowałem pod punktem granicznym. Ciekawostką jest, iż mimo że granica znajduje się jeszcze 140 stąd to w tym miejscu następuje odprawa graniczna, wraz z pieczątką w paszporcie, a na właściwej granicy jest tylko kontrola paszportów. Noc spędziłem na przystanku autobusowym tuż obok „odprawy granicznej”. Wreszcie spróbowałem tego, czym chińczycy zajdali się, w pociągu. Niedobre   Chciałem z samego rana przekroczyć granicę, ale okazało się, że muszę czekać, aż do 11 (czasu pek...

Chiny IV - pociągi i Xinjiang

W Xi'an wsiadłem do pociągu, by za dwie godziny znaleźć się w Baoji, skąd z rana odjeżdżał mój ponad 3000kilomerowy pociąg do Aksu. Sam dworzec był dość brudny i przepełniony, a ludzie siadali na gazetach. gapił się na mnie to ma zdjęcie Mój pierwszy przejazd zwykłym chińskim pociągiem, nie był jakiś taki zły. Co prawda dziecko siedzące na przeciw mnie wylało pół butelki mleka, a jego rodzice nie poczuwali się, żeby sprzątnąć, nawet jak podawałem im chusteczki. Na szczęście na mnie trafiły tylko krople. Za to w pociągu były tacki służące jako śmietniki, w później podróży tego nie uświadczyłem Noc spędziłem w Baoji, gdzie udało mi się znaleźć restaurację, w której mieli gniazdka elektryczne i wifi. Z rana na jakieś uliczne jedzenie i na dworzec. Tu również ciasno, ale kiedy wsiadłem do mojego pociągu to zmieniłem zdanie na temat tego, co to znaczy ciasno. Jeżeli słyszeliście jakieś złe rzeczy na temat chińskich kolei(o tych tańszych b...