Przejdź do głównej zawartości

Chile 2016 III – La Serena, Coquimbo


Kolejny nudny wpis, ale może chociaż zdjęcia będą ciekawe.
Wieczorem 23 marca dotarłem do miasta La Serena. Tuż obok mnie znajdowało się centrum handlowe, postanowiłem więc je odwiedzić i zrobić zakupy.

On 23 of March I've arrived to La Serena. First place I've visited there was a mall.






Następnie udałem się do centrum i zdałem sobie sprawę, że to całkiem ładne miasto i warto by się tu dłużej zatrzymać.

After eating something and buying some more food I went to the city centre and realized the city is nice and I would like to stay longer.















Odnalazłem kafejkę internetową, a przez to hostel za 8500 CLP(~50PLN) ze śniadaniem. Zatrzymałem się na dwie noce. Hostel okazał się być wypełniony Francuzami. Zauważyłem później, że sporo Francuzów podróżuje w Chile, nie pojęcia czemu, ale tak jest.

I found an internet place and there I found a hostel for 8500 CLP with breakfast included. I decided to stay for 2 nights. The hostel was filled with French people and I must say I've seen a lot French tourist in Chile. I haven’t got a clue why there are so many of them there.



piłkarska drużyna narodowa Chile, ale ja tam ciągle widziałem Wisłę Kraków

Następnego dnia wybrałem się na spacer po mieście. Zajrzałem do darmowego muzeum,a potem poszedłem w stronę plaży.

On the next day I went on a walk. I visited a free museum and then went to the beach.

śniadanie - czyli bułka na osobę -  bieda:(
 

niby tanio, ale jak dzień później tam poszedłem, to nie powiedzili, że nie ma takiej opcji






 
 

  


 



 


na ulicy Domeyko







targ wielkanocny



Japoński ogród






Coquimbo




 
Przeszedłem wzdłuż plaży do sąsiedniego miasta Coquimbo. Nie był to chyba najmądrzejszy wybór, bo zajęło mi to 3 godziny i kiedy dotarłem do Coquimbo nie miałem już siły, żeby się przejść po tym mieście.

I walked near the beach to Coquimbo. It wasn't the smartest idea as i took 3 hours to get there and when I reached the city I was to tired to walk around it.






 





Zupka???

empanada za 1200(~7PLN)




gdy zobaczyłem ten budynek to pomyślałem, że wygląda jak meczet, ale co by robił meczet w takim katolickim kraju
When I first saw this building i thought that i kind looks like a mosque but what it would do in such Catholic country
ale zobaczyłe flagę Maroka, więc to musi być meczt
Moroccan flag - it is a mosque
 




 


Do La Sereny wróciłem autobusem i to na gapę. Nie zapłaciłem kierowcy, jak wchodziłem, a jak wychodziłem, tłok był za duży, żeby doszedł do kierowcy.

I got back to La Serena by bus. I managed to freeride.


obrzydlistwo







Kiedy szedłem już do hostelu, wszedłem do sklepu z instrumentami muzycznymi i zapytałem o najtańszą gitarę. Chwilę się wahałem, ale kupiłem nową gitarę(nie pamiętam dokładnej ceny, ale było to około 120 złotych). Chwilę później zamknięto sklep i to na dłużej, następnego dnia był Wielki Piątek i większość ludzi miało już wolne.

Before going to the hostel i noticed a musical store and asked for the cheapest guitar. I decided to buy and as soon as i bought the store was closed and wasn't open for the next few day as the Easter was coming.



 
W piątek pograłem trochę na gitarze i ruszyłem łapać stopa na południe, licząc, że przybliżę się choć trochę w stronę Santiago de Chile.

On Friday I played my guitar a but and went to the road the hitch a ride South to get a bit closer to Santiago de Chile.




Miasto wyglądało już na opuszczone ze względu na święta.







Cóż… nie udało się. Podjechałem pół drogi do Coquimbo i drugie pół przeszedłem, aż zrobiło się ciemno, więc postanowiłem rozbić namiot, gdzieś blisko drogi. Kompletnie zapomniałem o tym, że złamałem maszt, ale na szczęście miałem ze sobą szarą taśmę, która nie była w stanie skleić masztu, ale przymocowałem do niego kilka patyków i już dało się spać.

Well... didn't really work. I managed to get half of the road to Coquimbo and walked the second half. I totally forgot about the broken tent pole. I had some duck tape that didn't work itself but with some sticks I managed to pitch the tent.


Na drodze obowiązują różne zakazy - nikt ich nie przestrzega
Nobody respects these.









Rano przeszedłem się dalej, po drodze mijałem innych autostopowiczów, ale gdy tylko znalazłem dobre miejsce do łapania stopa, to udało mi się zatrzymać samochód, którym zabrałem się w okolice Tongoy.

In the morning I walked next to the road to find a good spot. I had pass by other hitchhikers but as soon as I found a good bus stop, I got a ride to road near Tongoy.




Tam wylądowałem obok przystanku, ale ten był zajęty przez karabinierów, którzy kontrolowali co drugi samochód. Ja ustawiłem się przed nimi.
Siedzieli tam ponda godzinę (może dwie). Gdy tylko się zwinęli, pojawiła się para Francuskich autostopowiczów. Zajęli przystanek, zanim ja tam doszedłem i oczywiście złapali stopa wcześniej niż ja. No, ale wytrwale łapałem, aż w końcu udało mi się złapać okazję do samego Santiago.

There I couldn't hitchhike at the best spot as it was taken buy Police which controlled every second car. At the moment as the police went away a French couple took took the best spot and they got a ride much faster then me. But finally I got a ride directly to Santiago.







wreszcie jakiś lasek,a nie pustynia




Koniec części 3.
The end of Part III




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Norwegia 2015 cz III (Trondheim, Bodø, Lofoty)

W piątek 3 lipca około 15:30 dotarłem do Trondheim. Zostałem wysadzony w samym centrum i teoretycznie mogłem pozwiedzać jeszcze tego samego dnia miasto, ale byłem potwornie zmęczony.

Szkocja 2017 VI - Fort William, Loch Lomond

12 ‎lipca 2017 opuściłem wyspę Skye. Dzięki autostopowi dostałem się pod zamek Eilean Donan. Do samego zamku nie wszedłem, ale widoki z zewnątrz wspaniałe. On 12 of July I left the Isle of Skye and hitchhiked to Dornie where the Eilean Donan castle is located. I didn’t enter the castle but the views from the outside were splendid. 

Norwegia 2015 cz IV (Tromsø, Alta i droga do Nordkapp)

To miał być już ostatni wpis z Norwegii, ale ze względu na ilość zdjęć i to, że to już mam przygotowane, postanowiłem go jednak rozbić na 2.