Przejdź do głównej zawartości

Chile 2016 IV – Santiago de Chile


26 marca 2016(Wielka Sobota), wieczorem wysiadłem ze stopa w Santiago de Chile. Próbowałem wcześniej ogarnąć nocleg przez Couchsurfing, ale w związku ze świętami Wielkanocnymi udało mi się to ostatecznie tylko na jedną noc mojego pobytu i nie była to ta pierwsza.

On the Holy Saturday(26 March 2016) evening I arrived to Santiago by hitchhikng. As it was Easter it was almost impossible to find a place by couchsurfing. I managed to get a place for the last night in Santiago but not that one.





 






Wylądowałem w miarę blisko centrum miasta. Prawie wszystko było pozamykane, ale udało mi się jeszcze zjeść Cheasburgera w Burger Kingu, tuż przed zamknięciem i Frytki, które kupiłem na ulicy(od zwijających się ludzi) za 1000 peso (6PLN) i poszedłem na głównego placu miasta - Plaza de Armas.

I was close to the centre but almost everything was closed. I managed to get a hamburger at Burger King just before they closed and some fries(1000CLP) from street vendors that just sold me everything they had as they whey closing. Then went to the main square - Plaza de Armas.
 




 
Tam usiadłem na ławce i pokorzytsałem z wifi, mimo iż pewien bezdomny bardzo lubił odstraszać ludzi(walił butem w ławki, albo wyrzucał śmieci ze śmietnika), ale ja mu się nie dałem i twardo siedziałem. Ogólnie pełno ludzi, ale policjanci straszyli mnie, że powinienem siedzieć obok nich, bo jak nie to ktoś może mi ukraść komputer, ale ja się nie ruszałem.

I sat there and used the wifi. One homeless guy really liked to annoy people around him but I just ignored him. Police told me that I should sit next to them if I don't want to have my laptop stolen. Didn't listen to them.



 
Nadszedł czas, wyboru miejsca do spania. Uznałem, że dość blisko jest kilka parków i na pewno tam można rozbić namiot. Nie pomyliłem się, choć tym razem nie udało mi się nic zrobić ze złamanym masztem.

I found some parks nearby on a map so went there and set up my tent. The pole was still broken and my tent looked really funny.


inni też śpią w parku

  
piękny namiot


Kiedy już wstałem, to uznałem, że następną noc spędzę w hostelu. Wybrałem się do najbliższego ode mnie Gnomo Hostel. Miejsce całkiem fajne, choć w pewnym momencie, zdałem sobie sprawę, że byłem chyba jedną osobą tam, która nie paliła zioła(łącznie z obsługą).

I decided that I the next night I am going to a hostel and went to one.





trochę smog












Pewnym problemem okazało się, to że Chilijskie gniazdka elektryczne, jednak trochę różnią się od europejskich. O ile w La Serenie mogłem skorzystać z uniwersalnego przedłużacza, o tyle w tym hostelu, powiedziano mi, że muszę sobie kupić przejściówkę.
Zostałem wysłany na bazar, który ku mojemu zaskoczeniu, wcale nie był pusty w Wielkanoc. Udało mi się też coś zjeść.

It turned out that I can't charge my laptop as Chilean electric sockets are a bit different then European. I was sent to market that even though it was Easter was working. I bought the transformer and went for a lunch there.











 
w hostelu




Po odpoczynku wyszedłem  na spacer na wzgórze Świętego Krzysztofa (San Cristobal).

After resting for some time in the hostel I went on a hike on San Cristobal hill which is just nearby the hostel I stayed in.




 






 









 




 


 
Kolejnego dnia zostawiłem swoje rzeczy w hostelu (Za co musiałem zapłacić – zwykle można to zrobić za darmo, no ale trudno), a sam zacząłem zwiedzać miasto.

The next day I left my things in the hostel and walked around the city. 









można kupić herbatę i nikogo to nie dziwi










 




Cerro Santa Lucía


















wojna z wieżowcami



































Ta okolica bardzo przypominała mi warszawski socreal. Pomyślałem sobie, że Chile to taka Polska z gwiazdką*(*- czyli w sumie nie, ale wydaje się podobne).




Próbowałem kupić maszt do namiotu, ale w około 10 sklepach turystycznych nie znalazłem. Zacząłem nawet rozważać zakup nowego namiotu, ale wstrzymałem się z tym. W każdym sklepie za to można było kupić roń palną. Ja z palnych rzeczy, kupiłem jednak tylko butlę do mojej kuchenki gazowej(jakoś bardzo tania była).

I tried to buy a pole to my tent but it was much easier to buy a gun but I didn't really want or need one. Bought a gas for my stove instead. 












ciekawy napój




Plaza de Armas:











po wizycie w hostelu, chodzę z całym tobołem








Wieczorem poszedłem na pierwszy od miesiąca nocleg przez Couchsurfing.
In the evening I had a first Couchsurfing experience in a month as finally I was hosted.

Mój host poradził mi, żebym na następny dzień wybrał się do Valparaiso.
My host suggested me to go to Valparaiso on the next day and gave me suggestion about it.



Koniec części czwartej.
The end of part 4.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Norwegia 2015 cz III (Trondheim, Bodø, Lofoty)

W piątek 3 lipca około 15:30 dotarłem do Trondheim. Zostałem wysadzony w samym centrum i teoretycznie mogłem pozwiedzać jeszcze tego samego dnia miasto, ale byłem potwornie zmęczony.

Szkocja 2017 VI - Fort William, Loch Lomond

12 ‎lipca 2017 opuściłem wyspę Skye. Dzięki autostopowi dostałem się pod zamek Eilean Donan. Do samego zamku nie wszedłem, ale widoki z zewnątrz wspaniałe. On 12 of July I left the Isle of Skye and hitchhiked to Dornie where the Eilean Donan castle is located. I didn’t enter the castle but the views from the outside were splendid. 

Norwegia 2015 cz IV (Tromsø, Alta i droga do Nordkapp)

To miał być już ostatni wpis z Norwegii, ale ze względu na ilość zdjęć i to, że to już mam przygotowane, postanowiłem go jednak rozbić na 2.